Kiedyś miałam trochę tego "towaru". Dawne czasy. Tylko patrzeć, jak Ci obserwatorów przybędzie. Takich blogów nie ma. A zapowiadają się ciekawie. Wreszcie, że tak powiem, ruszyłeś tyłek ;-)
Na razie tylko go lekko podniosłem :) Na tych obserwatorów to tak za bardzo nie liczę bo jednak nie mam tak dużo czasu aby co dwa - trzy dni pisać posty.
Kiedyś miałam trochę tego "towaru". Dawne czasy. Tylko patrzeć, jak Ci obserwatorów przybędzie. Takich blogów nie ma. A zapowiadają się ciekawie.
OdpowiedzUsuńWreszcie, że tak powiem, ruszyłeś tyłek ;-)
Na razie tylko go lekko podniosłem :) Na tych obserwatorów to tak za bardzo nie liczę bo jednak nie mam tak dużo czasu aby co dwa - trzy dni pisać posty.
OdpowiedzUsuńNie trzeba pisać często. Wystarczy, że się ludzie zwiedzą i będą tutaj zaglądać, choćby po to, żeby obejrzeć fotki.
OdpowiedzUsuńZobaczymy z czasem. Mam nadzieję, że sprostam wymaganiom fotograficznym a jak nie sprostam to będę pisał poematy o ... kaktusach :-)))
OdpowiedzUsuńNo tego to jeszcze nie było! Nie wiem, czy nie miałbyś większego wzięcia ;-)
OdpowiedzUsuńWtedy by mnie wszyscy szerokim łukiem omijali
OdpowiedzUsuń